Ćwiczymy orientację
W górę, w dół, obok – czasami trudno się zorientować? Nie z naszą zaprzyjaźnioną grupą ptaszków.
Przy okazji przypomnimy sobie jak ważna jest umiejętność przyznana się do błędu i powiedzenia „przepraszam”.
„O tym jak sikorka – Drobinka naśmiewała się z rymowanej mowy wrony – Zuzi”
Autor: Katarzyna Bayer
Słowa, które ćwiczymy:
– nade mną / nad;
– obok;
– w dół/ na dół;
– w górę / do góry;
– pomiędzy;
– wokół siebie.
Do zabawy wykorzystujemy karty pracy – należy wyciąć załączone w pliku obrazki.
Podczas czytania przez nauczyciela opowiadania, dzieci układają odpowiednio karty pracy.
(na początku dzieci kładą na dywanie rysunek wróbelka – Ćwirka)
– Ach jak ładnie świeci słoneczko. Tam wysoko, nade mną – powiedział wróbelek – Ćwirek.
(dzieci kładą rysunek ze słoneczkiem nad wróbelkiem)
Usłyszała to wrona – Czarnula, przyfrunęła do wróbelka i usiadła obok niego.
(dzieci kładą rysunek z wroną obok wróbelka)
– Tak! Bardzo lubię jak świeci słoneczko – powiedziała wrona – Zuzia, spojrzała w niebo i zobaczyła koleżankę sikorkę – Drobinkę, która szybowała po niebie.
(dzieci kładą rysunek sikorką „na niebie”)
– Chodź do nas, Drobinko! – zawołała wrona – Zuzia.
I wtedy sikorka – Drobinka dała nura w dół i przyfrunęła do ptaszków. Drobinka usiadła pomiędzy wróbelkiem – Ćwirkiem, a wroną – Czarnulą. I tak gadały, ćwierkały, krakały…
(dzieci przestawiają sikorkę – Drobinkę pomiędzy wronę a wróbelka)
– Kra, kra, kra, kra, kra, kra,
powiem wam, że ten szpak,
kra, kra, kra, kra, kra, kra,
bardzo ładne pióra ma. – powiedziała wrona Zuzia, po czym wykonała jeden obrót wokół siebie.
– Trele, trele. Patrzcie! Wrona wierszem gada. – zaśmiała się sikorka – Drobinka. Na jakim uniwersytecie uczyłaś się wrono wroniej mowy?!
– Na najlepszym! – odparła wrona, zatrzepotała skrzydłami i wzbiła się w górę.
(dzieci przekładają rysunek z wroną nad sikorkę i wróbelka)
Zatrzymała się na chwilę nad wróbelkiem i sikorką i rzekła:
– Nie ma się co śmiać,
tylko przykład brać!
Sikorka – Drobinka opuściła głowę ze wstydu. Wróbelek – Ćwirek spojrzał na sikorkę – Drobinkę z wyrzutem i pofrunął wysoko, do góry.
(dzieci przekładają wróbelka wyżej)
Gdy Sikorka – Drobinka tak siedziała, przyfrunęła sroka – Mądrusia i usiadła obok niej
(dzieci kładą obrazek ze sroką obok sikorki)
po czym powiedziała:
– Co się stało Drobinko? Dlaczego jesteś taka smutna i nie chcesz na mnie nawet spojrzeć?
– Wstyd mi bardzo! – odpowiedziała Drobinka – Naśmiewałam się z wrony – Zuzi, że mówi wierszem… Zuzia się na mnie obraziła i myślę, że ma rację… Trochę jej zazdrościłam tego, że potrafi tak ładnie mówić i dlatego się tak zachowałam – powiedziała Drobinka, a z jej ptasich oczu popłynęły łzy.
– Nie ma teraz co płakać, tylko trzeba pomyśleć jak przeprosić wronę – Zuzię i znów się z nią zaprzyjaźnić.
Drobinka nerwowo wykonała obrót wokół siebie i powiedziała:
– Masz rację. Pomożesz mi?
– Dobrze! Wiem, gdzie teraz jest wrona – Zuzia. Pofruńmy do niej.
Obie wzbiły się w górę i pofrunęły.
(dzieci przekładają rysunek ze sroką i sikorką wyżej)
A potem sikorka przeprosiła grzecznie Zuzię. Od tego czasu były znowu przyjaciółkami, a Drobinka nigdy już nie wyśmiewała się z rymowanej mowy wrony.